Chcesz otrzymywać najnowsze wiadomości
Felietony
Nie przeszkadzać

Jerzy Byra


Mimo twórczej propagandy, jakoś nie widać prognozowanego wzrostu gospodarczego, a nadchodzące sygnały ożywienia gospodarki nadal takiej pewności nie dają. Przystąpienie do Unii Europejskiej też specjalnie gospodarce nie pomoże. Tam wcale sytuacja nie wygląda lepiej. Z prognoz Komisji Europejskiej nawet wynika, że na tle krajów Unii  tylko Grecja (ze względu na Olimpiadę w 2004 r.) i Irlandia będą się szybciej rozwijały niż Polska. Ale to wątpliwa pociecha, gdy budownictwo leży, bezrobocie wysokie, a dług publiczny rośnie i zbliża się do pierwszego progu ostrzegawczego 50 proc. PKB.
    I cóż na to nasi decydenci? Rząd – skupia się na pobudzaniu popytu, zamiast zająć się finansami publicznymi i ożywieniem gospodarki. Powstają wprawdzie konkurencyjne programy, ale nie widać koƒca prac na rzecz jednego spójnego. Posłowie – bez przerwy rząd atakują, chyba dla zasady, żeby mu przyłożyć, i dalej tworzą przepisy, które komplikują działalność gospodarczą i ją nadmiernie biurokratyzują.
    W tych działaniach polityków interes państwa i gospodarki zszedł jakby na plan dalszy. Dominuje obstrukcja i partyjna prywata. Natomiast jasno widać, że klasa polityczna, na pewno nie cała, straciła instynkt samozachowawczy i wyraźnie dąży do samounicestwienia. Jeśli nie chce tak skończyć, to lepiej będzie dla nich, dla gospodarki i dla nas wszystkich, by posłuchała Roberta Zduńczyka z Andersen Business Consalting, który podczas forum Oracle, powiedział: – Apeluję do polityków, by nie przeszkadzali, a przedsiębiorcy na pewno sobie poradzą w każdej sytuacji gospodarczej.  
    Henryka Bochniarz, szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, wprawdzie w kontekście naszego wejścia do Unii, ale też potwierdza tę diagnozę: – Ratunek jest w naszych rękach, Unia Europejska może jedynie pomóc w reformowaniu polskiej gospodarki.     
    Zdecydowanie ostrzejsze w słowach są oceny inwestorów zagranicznych. W wyniku badań nastrojów inwestycyjnych przeprowadzonych przez firmę Synovate i Brytyjsko-Polską Izbę Handlową autorzy stwierdzają, że najważniejsze czynniki hamujące rozwój gospodarczy kraju to biurokracja, słaba infrastruktura i korupcja. Inwestorzy uważają, że, biorąc pod uwagę warunki prowadzenia działalności gospodarczej, Polska znajduje się na ostatnim miejscu wśród przyszłych członków UE.
    Nie trudno zauważyć, że na podstawie tych ocen i opinii nasuwa się taki sam wniosek: warunkiem ożywienia polskiej gospodarki jest reforma prawa, naprawa finansów publicznych oraz odbiurokratyzowanie gospodarki.
    A już na pewno ożywieniu gospodarki nie zaszkodzi ani Kulczyk, ani Krauze, ani Gudzowaty. I choćby nie wiem ile padało pod ich adresem podejrzeń o związki z polityką, która ma im sprzyjać w interesach, to trudno się nie zgodzić z Janem Kulczykiem, który dla „Gazety Wyborczej” powiedział: – W sprawach biznesu ja naprawdę mam większe doświadczenie niż urzędnicy państwowi.         
    Dotyczy to zresztą nie tylko pozostałych wymienionych wielkich graczy biznesowych, ale również każdego innego, choćby najmniejszego przedsiębiorcy, który prowadzi interes na swój własny rachunek.
    Zatem władzo – nie klucz, nie gmatwaj, daj im żyć i rozwijać się, nie utrudniaj im działalności, skoro oni pozwalają żyć tobie i wszystkim przez siebie zatrudnionym.   
(czerwiec 2003)

dodano: 2012-03-06 15:00:00