
Felietony
Sztuka milczenia i słuchania Dr Ewa Lewandowska-Tarasiuk Sztuka umiejętności milczenia i uważnego słuchania innych to niezwykle istotne atrybuty retorycznej sprawności językowej Tonąc w potoku słów własnych i cudzych nie zawsze potrafimy milczeć. Sztuka uważnego sluchania innych, umiejętność milczenia, świadomego nieujawniania na głos innym swojej refleksji, komentarza, czy rezygnacja z riposty to także niezwykle istotne atrybuty retorycznej sprawności. Niechcący można właśnie dzięki nim osiągnąć więcej, silniej wpłynąć na wyobraźnię odbiorców, a nawet ich przekonania niż wtedy, gdyby stosować tylko najróżniejsze techniki perswazji. Milczenie – werbalna cisza – brak jakichkolwiek wrażeń słuchowych to tylko niektóre z technik i odmian brzmieniowego bezruchu. Bogactwo efektów intelektualnych i artystycznych dzięki zastosowaniu tej techniki znane było w sztuce już od dawna. Intelektualną i niejako artystyczną funkcję milczenia przejmuje także retoryka. Opero-wanie techniką werbalnej ciszy to jedna z bardzo ważnych umiejętności wytrawnego mówcy. Jedynie taki bowiem wiedzieć będzie, po której z wypowiadanych fraz zrobić dłuższą przerwę, przedtem zawiesić głos i sprowokować ciszę, by wybrzmiewały w niej ostatnie słowa, tak bardzo znaczące dla wymowy akapitu wypowiedzi. Nastrój owej ciszy udzielić się musi odbiorcom. Te ułamki sekund mogą okazać się niezbędne, by poruszyć w słuchaczach struny wrażliwości, pobudzić pracę wyobraźni, sprowokować do refleksji. Tak więc milczenie okazuje się retoryczną strategią którą wytrawny retor potrafi umiejętnie wykorzystywać zarówno w sztuce prowadzenia negocjacyjnego dialogu, jak i w monologowym expose, w polemicznej dyskusji i w referatowym wystąpieniu. Retoryka jako sztuka mówienia uczy także trudnej sztuki słuchania. Wytrawny retor musi być otwarty na treści komunikatów innych ludzi. To wielka sztuka umieć wysłuchiwać drugiego człowieka, przyjąć względem niego skromną postawę słuchacza. Niewielu potrafi naprawdę wysłuchać innych. Dominują typy mówców, którzy ufając swej słuszności, nieomylności i oryginalności sądów nie przyjmują, by inni mogli w koncepcje przez nich zaprezentowane wnieść cokolwiek nowego, lub zgoła odmiennego. Taka postawa może okazać się bardzo niebezpieczna. Brak otwartości na racje innych związany jest z brakiem krytycyzmu w stosunku do samego siebie. Wysłuchanie racji przeciwnych, propozycji oponenta, koncepcji myślowych zgoła odmiennych, prezentujących inne optyki ujęcia problemu, czasem nawet wysłuchanie kogoś tylko z tolerancji i grzeczności kierowanych w stronę jego osoby... wszystko to może okazać się bardzo przydatne w wypracowaniu np. własnej merytorycznej koncepcji i strategii postępowania. Warto pozwolić oponentom, partnerom, dyskutantom i innym słuchaczom wyartykułować ich własne myślenie, bowiem pozwoli to dowiedzieć się o ich koncepcjach i autorach tych koncepcji znacznie więcej niż wtedy, gdy oponent retorycznie zdominuje sytuację. A takie informacje mogą okazać się dla biznesmena bardzo cenne. (marzec 2013) dodano: 2013-03-06 17:05:00 |